Hej Jasmine, bardzo się za tobą stęskniłam! :* Co słychać, jak w Stanach?
A jednak nie zapomnieli o mnie! Uśmiechnęłam się na widok smsa i odpisałam jak najszybciej mogłam.
Jest wspaniale! Dziękuje, że pytasz. Co w Polsce? Jak z Mateuszem?
Odłożyłam szybko telefon gdy usłyszałam pukanie do pokoju. Spojrzałam w stronę drzwi i zobaczyłam Justina w piżamie.
-Hej usłyszałem, że już nie śpisz. - powiedział delikatnie zamykając moje drzwi.
-Hej.. - podziękowałam sobie w duchu, że parę minut temu byłam w łazience i ogarnęłam swój niesforny poranny wygląd. - Nie mogłam zasnąć.
-No ja właśnie też. - zaśmiał się, siadając obok mnie.
Spojrzałam na niego i usłyszałam wibrowanie telefonu, obróciłam głowę i odczytałam wiadomość.
Zerwałam z nim.... Widziałam fotki twoje i Justina jak się całujecie, to prawda?! jesteście razem? nie wiesz jak się cieszę. zapoznasz mnie z nim ? proszę, ale nie bądź z nim wiesz, że mi na nim zależy.
Moje serce w sekundzie zastygło. Spojrzałam na Justina który spoglądał na mój policzek. Zaśmiał się, a ja w odpowiedzi zmarszczyłam brwi.
Pokazał palcem na swój policzek i ponownie się zaśmiał. Zmarszczyłam bardziej brwi i spojrzałam na niego pytająco.
-Masz pastę na policzku.
Ha Ha. Nie wiem czemu jest mu tak do śmiechu. Otarłam szybko policzek i na niego spojrzałam.
-Justin..?
-Tak? - wstał i wyjrzał przez okno.
-Uhm.. - spuściłam głowę w dół i spojrzałam się na moje papucie pieski. - widziałeś zdjęcia w internecie?
-Tak. - powiedział tak jakby się tym nie przejmował. - i szczerze? Nie wierz w plotki, olej je po prostu.
-Tak, Justin. Ale nazwali nas "parą" nie może się coś takiego powtórzyć. - nie wierzę, że to powiedziałam, ale mam rację. Muszę być rozsądna.
-Dlaczego? - spytał.
-Bo właśnie napisała do mnie przyjaciółka z Polski o tym, że jesteśmy "parą"
-Ludzie plotkują.
Chciałam mu odpowiedzieć "no co ty" ale nie jestem chamidłem. Po chwili dopiero do mnie dotarło, że odpowiedział "Dlaczego?" tak jakby mu zależało.. Mam mega mętlik w głowie.
-Idziemy do Ryana? - zmienił szybko temat.
-Tak. - trochę się rozchmurzyłam, ot tak. Wstałam i wyszłam za nim. Nie wiem dlaczego, ale każdy jego ruch, głos, dotyk, wszystko.. mnie hipnotyzowało. I to uczucie gdy szliśmy korytarzem, a on odwrócił się, żeby się upewnić, że za nim idę.
Zapukaliśmy do pokoju. Cisza. Zapukaliśmy po raz drugi. W drzwiach stanął pół przytomny Ryan, gdy nas zobaczył mina mu zrzedła. O co mu do cholery chodzi?
-Cześć. - powiedział oschle i wrócił się do pokoju, zostawiając nam otwarte drzwi. Wymieniłam spojrzenia z Justinem i ze zdziwieniem weszliśmy do jego pokoju.
-Wiesz.. jak przeszkadzamy to możemy iść. - powiedziałam, Justin na moją wypowiedź pokręcił głową.
-Nie Jass, Ryan od kilku dni się do nas nie odzywasz. Możesz nam do cholery powiedzieć co się z tobą, stary, dzieje?
-Nic. - odpowiedział przekręcając się na drugi bok, zakrywając się kołdrą. O nie.
Podeszłam do okna i odsunęłam roletę. Ryan jęknął na rażące go światło.
-Zasuń to.
-Nie, wstań i porozmawiaj z nami. - powiedziałam oschle.
-Nie mamy o czym.
-Człowieku, o co Ci chodzi?
-Chcecie wiedzieć o co mi chodzi? - podniósł się.
-Tak. - powiedzieliśmy jednocześnie.
_________________
Hej, jak wam się podoba rozdział? Liczę na dużo komentarzy. Widzicie ja dla was znajduję czas, żeby codziennie dodać rozdział, a wy mi tak malutko komentarzy piszecie. :( Czytasz komentuj ok?
rozdział super jak zawsze, szkoda tylko że strasznie krótki . możesz dodać szybko nowy bo już się nie mogę doczekać <3333
OdpowiedzUsuńale... przecież... Justin i Jasmine.... oni mieli być razem :c Raaaanisz :c
OdpowiedzUsuńbtw. świetny rozdział i z niecierpliwością czekam na następny. <3
hahaha, spokojnie ;) Dopiero się zaczyna :D
UsuńJeej, taki kròciótki rozdział :c
OdpowiedzUsuńPomiędzy Jasmine, a Jusem mogłoby sie coś ciekawego stać *_*
Cieszę się, że dodajesz rozdziały prawie codziennie < 33
Kocham cię. Twoja, Milena < 33
Max którki rozdział :C Ale ogólnie świetny jest.. tylko ta długość... Hm.. sądzę, że Ryan powie, że czuje się odrzucany albo stwierdzi, że Jus i Jess wyglądająna parę, czy coś.. ~@justsejswaggie
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego c:
OdpowiedzUsuńJdjsklsjxj *-* boze..kocham twojego bloga! :d
OdpowiedzUsuńCHCE NASTĘPNY! ;3 idealny jest ten blog i rozdziały :**
OdpowiedzUsuńkocvham kocham kocham kocham! wiesz? ;*
OdpowiedzUsuńjejku jakie boskie opowiadanie! Uzależniłam się! *____* ♥
OdpowiedzUsuńTak krótko? Ja chcę dłuźszy! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Dawaj szybko następny x
xoxo, Sylwia aka @yooungfoorever
świetne ♥
OdpowiedzUsuńohohoh :D
OdpowiedzUsuńsię robi bardzo bardzo ciekawie
wyczuwam kłotnie.^^
a jak Jess jeszcze będzie z Ryanem ? O.o
ej a to by było bardzo interesujące :D
~Daria
tak, pisz dalej, jest świetne :)
OdpowiedzUsuńprzez jakiś czas nie czytałam, ale nadrobiłam :)) jak zawsze świetnie gvmridfjwi
OdpowiedzUsuń@suzannerauhl